moze juz nie tak bardzo blue...
w sumie chyba cos drgnelo na tej sinusoidzie ku gorze...
jakos i samopoczucie zupelnie inne... i nadzieja ze moze kiedys przestana
kaszlec...?
za oknem dzis piekny dzien byl, nie za cieply ale sliczny
jesienny... takich wiecej poprosze...
patrze na aparat fotograficzny... ech tak wyjsc sobie na
godzine, dwie... i pstrykac zdjecia ile wlezie... a wlezie duzo bo kilka GB
pamieci tam jest ;)
Mniejszy sobie poki co calkiem niezle chyba radzi w
przedszkolu :) zadowolony, ze autobusem jedzie do i ze szkoly hehe :))) ech...
rosna te grzdyle tak jakos szybko...