ja naprawde nie narzekam...
...ale czy te nasze KOCHANE grzdylki nie moglyby w koncu sie zsynchronizowac i przespac JEDNA nocke w CALOSCI????!!! jejuniu i w morde jeza!!!?? a nie tak - jak nie jedno to drugie jak nie odzielnie to razem sie dra, marudza, wierca, placza, krzycza... azesz do jasnej mordy zakichanej!! no dzisiejszej nocki to sie nastawialam na Wieksza. tzn ze bedzie marudzic, wyc, krzyczec itepe. bo to u niej normalka - po dniu spedzonym na zabawie z dziecmi. a akurat tak sie stalo ze umowilismy sie dzisiaj ze znajomymi w parku. znajomi maja dwojke dzieci - starsza dziewczynke (jakies 7 lat?) i mlodszego chlopca, ktory od Wiekszej jest mlodszy o 2 miesiace. no i sie okazalo ze sie bardzo ladnie zgadali, chodzili sobie za raczke, bawili sie razem - no bosko no! :) stad wiedzialam ze nocke Wieksza bedzie miec przekichana. ale Mniejszy?? no w morde, on nigdy tak nie reagowal na dzien spedzony na zabawie! kazdy inny dzien - owszem, nocki sobie rozmaite miewa. ale jak sie zmeczy to i spi... a dzis strajk czy ki czort????
a zeby bylo smieszniej to pod czerepem blaka mi sie jakas mysl zuchwala: a jakby tak trzecie...??!