zegarek...
definicja wg Bonifacego z "przygod kota Filemona":
-Bonifacy a po co jest zegarek?
-po to zeby Babcia wiedziala kiedy nalewac mleka do miski...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
definicja wg Bonifacego z "przygod kota Filemona":
-Bonifacy a po co jest zegarek?
-po to zeby Babcia wiedziala kiedy nalewac mleka do miski...
wczoraj bylam tak padnieta, ze nie mialam sily wklepac notki nawet:) padnieta ale szczesliwa!!! o 12 przyjechal Brat Mojego Szczescia z cala rodzinka (= Zona, Synus, Corcia1 i Corcia2, z tym ze Corcie i Synus to osobniki w przedziale wiekowym 14-17, bardzo sympatyczne :) ), dalam buziaka MS, wskoczylam z nimi do samochodu i pojechalismy na zakupy. lazilismy 3.5 godziny. w tym czasie nie strzymalam i zadzwonilam do domu z zapytaniem jak sobie radza, ale radzili sobie swietnie, grzdyle byly grzeczne, aczkolwiek nie zasnely na drzemke:) kupilam sobie spodniczke:
ze wzorkiem:
za cene calkowicie smieszna, porownywalna do dwoch i pol bochenka chleba :o)
oraz portfeliko-pularesiko-torebeczko-cosik:
ktore to cudenko ma jedna przegrodke z zameczkiem na drobniaki i kilka kieszonek na karty kredytowe - tudziez inne dokumenty tego typu. z tylu miejsce na zdjecie. zakochalam sie w tym na amen juz dawno, ale nie uleglam szalenstwu do wczoraj:)))
podsumowujac: poszlam wczesniej spac, bo padalam z nog, ale bylo w 100% warto!!!!